Aby zrealizować zdjęcia do filmu, przestawiliśmy się na działanie w trybie nocnym: psy zaczynały codzienną rutynę między trzecią a piątą rano, musieliśmy zachować gotowość do zdjęć przed tymi godzinami.
Podstawowym warunkiem naszego współuczestniczenia w treningach było zachowanie równowagi emocjonalnej. Na pracujące psy wpływają emocje ludzi przebywających w ich bezpośredniej bliskości: im bardziej wypierane czy skrywane, tym mocniej je rozpraszające.
Na treningi zakładaliśmy dedykowane kurtki, aby „nosić zapachy” pochodzące tylko od psów z zaprzęgu.
Całkowicie wyeliminowaliśmy ze wzajemnej komunikacji wyrażenie „OK” – dla każdego z zaprzęgowych psów jest to jednoznaczna komenda do rozpoczęcia biegu.
Nie dotykaliśmy psów podczas ich pracy, choć ciężko się było od tego powstrzymać.